Czy na pewno wspólnicy spółki z o. o. ponoszą odpowiedzialność tylko do wysokości wartości objętych udziałów? Za zobowiązania spółka – tak. Ale ryzyko wspólników istnieje także inne.
[lwptoc]
Ryzyko wspólników czy jego brak
Istotą spółki z o. o. jest ograniczenie odpowiedzialności wspólników wyłącznie do kwoty, którą wpłacą na pokrycie obejmowanych udziałów. W powszechnej opinii przyjmuje się, że wspólnicy, poza takim ryzykiem (że stracą pieniądze, które wnieśli), nie ponoszą praktycznie żadnego innego. Okazuje się jednak, że nie jest to do końca prawda. I nie chodzi mi o sytuacje, gdy wspólnik jest jednocześnie członkiem zarządu.
Kiedy powstaje ryzyko wspólników?
Na przykład w sytuacji, gdy w spółce brak będzie zarządu. Czyli spółka straci organ uprawniony do jej reprezentacji, a tym samym pozbawiona zostanie możliwości jakiegokolwiek działania. Jeśli wspólnikom nie uda się ustanowić zarządu, wówczas Sąd rejestrowy – na wniosek wspólników, lub z urzędu, ustanowi kuratora. Zadaniem kuratora jest przywrócenie spółce możliwości działania. Wobec tego taki kurator, pierwsze co zrobi, to zwróci się do wspólników, żeby ustanowili zarząd. A co gdy wspólnicy nie posłuchają. W końcu skoro do tej pory i bez kuratora, zarządu nie obsadzili, znaczy, że mają z tym problem (albo co najmniej brak interesu w obsadzaniu tej funkcji). Czemu zatem teraz mieliby go obsadzić. Ano właśnie.
Brak zarządu
Tu z odpowiedzią przychodzi art. 24 ust. 1 a ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym. Wynika z niego, że:
“W uzasadnionych przypadkach, w razie stwierdzenia, że osoba prawna nie posiada organu uprawnionego do reprezentowania lub w składzie tego organu zachodzą braki uniemożliwiające jej działanie, sąd rejestrowy, wyznaczając odpowiedni termin, może wezwać obowiązanych do powołania lub wyboru tego organu do wykazania, że organ został powołany lub wybrany albo że braki w jego składzie zostały usunięte.”
A kto jak nie wspólnicy właśnie jest obowiązany do do powołania lub wyboru zarządu w spółce z o. o. (oczywiście jeśli umowa nie przyznała tego prawa innemu organowi – np. radzie nadzorczej). No ale jeśli wspólnicy nadal będą “oporni”? Tu właśnie zaczyna się tzw. postępowanie przymuszające. O innym jego aspekcie (w odniesieniu do braków w dokumentach składanych przez Spółkę), pisałam w tym wpisie: o postępowaniu przymuszającym; konsekwencjach niezłożenia dokumentów finansowych do KRS; i o martwych spółkach.
Jakie ryzyko?
Natomiast od 15.03.2018 r. takie samo postępowanie przymuszające sąd może podjąć wobec wspólników, którzy nie powołują zarządu w swojej spółce. W takiej sytuacji, zgodnie z art. 24 ust. 1 b ustawy o KRS sąd wzywa ich (wspólników) do obsadzenia organu pod rygorem zastosowania grzywny.
Wezwań w postępowaniach, o których mowa w ust. 1 i 1a (postępowania przymuszające), sąd dokonuje pod rygorem zastosowania grzywny przewidzianej w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji świadczeń niepieniężnych. W przypadku niewykonania obowiązków w terminie sąd rejestrowy nakłada grzywnę na obowiązanych. Przepisu art. 1053 Kodeksu postępowania cywilnego nie stosuje się
Jeśli zaś chodzi o kwoty, w jakich mieścić się może taka grzywna, to są to kwoty od 2.000,00 zł do 10.000,00 zł jednorazowo. Nie ma natomiast limitu “razy” wymierzania grzywny jeśli zobowiązanie sądu nie będzie przez wspólników spełniane.
Tym samym jak widać – istnieje całkiem spore zagrożenie dla prywatnych majątków wspólników, nawet w spółce z o. o. W końcu jest to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a nie z wyłączoną odpowiedzialnością 😉
Stan prawny – 06.2021